Fresh48

To rodzaj sesji, który wykonywany jest do 48 godzin po urodzeniu dziecka w szpitalu. Kolebką tego typu sesji są Stany Zjednoczone, gdzie znane są pod nazwą #fresh48.

Jak przebiega?

Sesja trwa ok 45 minut. Do szpitala przychodzę w godzinach odwiedzin i co ważne gdy jest jasno na zewnątrz. Pracuje tylko przy zastanym naturalnym świetle. Największy nacisk kładę na detale – na malutkie stópki i dłonie ze szpitalnymi opaskami oraz Wasze spojrzenia pełne emocji. Zdjęcia wykonuje w objęciach rodziców, na szpitalnym łóżku mamy, łóżku dziecka, podczas karmienia.

Jak się przygotować?

Specjalnego przygotowania tutaj nie ma 🙂 Z pewnością nie jest potrzebne rodzenie w prywatnym szpitalu, wynajmowanie pojedynczej sali i występowanie z pełnym make-upem. Takie sesje są bardzo naturalne i minimalistyczne. Najważniejsze są Wasze pierwsze wspólne chwile i złapanie  emocji – szczęścia, bliskości i czułości, która rodzi się w momencie narodzin. Coś czego nie da się wykreować. 

Co zabrać ze sobą do szpitala?

Przydadzą się jednokolorowe stonowane kocyki lub muślinowe otulacze. Dla dziecka wystarczy jednolite body. Dzięki temu cała uwaga będzie skupiona na najważniejszym bohaterze czyli dziecku 🙂 Ale jeśli masz ochotę nieco wystylizować sesję, to nic nie szkodzi na przeszkodzie, aby ubrać dziecko w kolorowe body lub owinąć w koc o mocniejszym kolorze. Cudnym dodatkiem dla dziewczynek jest delikatna opaska.

Dla mamy wystarczy koszula, szlafrok, narzutka – najlepiej stonowana. Dla taty jednolity t-shirt. W sesji może również uczestniczyć rodzeństwo. 

Kiedy najlepiej się umówić?

Minimum 1 miesiąc przed planowaną datą porodu. 

Największe obawy?

Wiele z was zapewne ma obawy związane ze zmęczeniem oraz wyglądem podczas zdjęć. Wiadomo, poród jest wielkim wysiłkiem i obawy są zrozumiałe. Niesamowita więź jaka tworzy się między Wami a maluszkiem, emocje jakie po prostu wylewają się z Was przyćmiewają wszystko. Ten uśmiech i błysk w oku jest przyćmiewa wszystko inne. Nie będzie tutaj typowego pozowania do zdjęć, to nie są portrety – wystarczy przytulenie do dziecka, złapanie za rączkę…

Uwiecznienie pierwszych chwil, kiedy Wasze dziecko jest na świecie zaledwie kilkadziesiąt godzin, jest najpiękniejszą pamiątką jaką będziecie miały. I to zarówno dla siebie, jak i dla dziadków i samego dziecka.

Dlaczego warto zrobić sesję fresh48?

Noworodek zmienia się bardzo szybko. Ciało w momencie narodzin jest jedyne w swoim rodzaju. Moim celem jest uwiecznienie tego wyjątkowego wyglądu: skupiam się na malutkich rączkach, paluszkach, stópkach, mimice, pomarszczonym ciałku. Ale to nie wszystko! Łapię wasze pierwsze karmienie, przytulasy, całusy, uśmiechy, rozmowy – wszystkie te piękne emocje. Tylko sesja w szpitalu pozwala zachować te pierwsze chwile na świecie Waszego maleństwa.

Zapraszam Was na sesję malutkiej Matyldy w drugiej dobie życia. Przekonajcie się sami czy warto 🙂